W tym roku szkolnym mam przyjemność pracować na świetlicy z dzieciakami z grupy 2. Pragnę zaprezentować namiastkę ich dokonań w pierwszych dwóch miesiącach.

 Podobnie jak większość nauczycieli  rozpoczęłam od zapoznania z regulaminem świetlicy i budowania relacji w grupie, a że dzieciaki szybko stworzyły zgrany zespół, pozostały czas to już prawdziwa przygoda. Każdego dnia stajemy przed nowym wyzwaniem i ku mojemu zdziwieniu pierwszaki cudownie sobie radzą. Wychodząc naprzeciw upodobaniom dzieci staram się urozmaicać nasze spotkania, chociaż nie ukrywam, że ta właśnie grupa wyjątkowo chętnie realizuje zajęcia z zakresu arteterapii, a kolorowe jesienne miesiące pięknie się z tym uzupełniają. Przeżywaliśmy wspólnie „Dzień Kropki”, „Dzień Chłopaka”, „Dzień Nauczyciela”. Grupa rozpoczęła realizację projektu „Europa i ja” gdzie w trakcie roku szkolnego poznawać będziemy Słowenię. Dodatkowo bierzemy udział w wymianie pocztówkowej, co daje nam możliwość poznawania innych miast, ale też pochylenia się nad urokami własnego zakątka – ponieważ to dzieciaki tworzą własne kartki pocztowe. Trudniejszym wyzwaniem okazały się zajęcia z cyklu „Rozwijanie społecznych kompetencji kluczowych” oraz „rozmowy o emocjach” co dla takich maluchów jest jeszcze dość nowe, ale tym bardziej potrzebne. Moje świetliczaki z przyjemnością słuchają czytanych książek. Udało nam się nawet zorganizować „czytelniczy piknik” i razem omówić wiele przepięknych pozycji. Większość z nich wchodzi w zakres bajkoterapii, ale nie tylko.

 Wesoła grupa różnych charakterów daje wiele możliwości, dlatego zawsze jest wesoło. W ostatnim czasie udaliśmy się na jesienny spacer i proszę mi wierzyć ekspresja i energia dzieci zadziwiły niejednego dorosłego.  Jak się okazuje wystarczy pozwolić podopiecznym na swobodę, a będą nas szczerze zachwycały. Mam nadzieję, że poniższa fotorelacja odrobinę nakreśli wszystkim o czym mówię. Rodzicom i nauczycielom wychowawcom gratuluję wspaniałych kreatywnych osobowości i coś mi się wydaje, że jeszcze wiele mamy do odkrycia?

Antonina Lech

Skip to content